Bez kategorii

Co to są eurogry?

Jeśli czytacie ten blog, to wiecie, że czasy, kiedy na stole królowały chińczyk i młynek, bezpowrotnie minęły, a gracze mogą teraz wybierać w setkach nowych (i starych) tytułów. Zdecydowanie najpopularniejszym typem gier obecnie są tzw. eurogry. Jeśli ta nazwa nic Wam nie mówi, to zapraszamy do lektury.

Nieco historii

Eurogra to jeden z rodzajów gier planszowych. Nikt nigdy nie wydał na ten temat żadnej naukowej rozprawy, dlatego klasyfikacja w tej dziedzinie jest dosyć płynna. Niemniej w dalszej części wpisu przedstawimy kilka cech charakterystycznych tego zacnego gatunku. Zacznijmy jednak od korzeni – ojczyzną eurogier są Niemcy, gdzie produkuje się je od połowy XIX wieku. To dlatego czasem można natknąć się na określenie „gra planszowa w stylu niemieckim”. Za kamień milowy i początek złotej ery „eurosów” przyjmuje się powstanie znanych i lubianych „Osadników z Catanu” – gry, która rozsławiała gatunek na całym świecie. Obecnie eurogry projektuje się także poza Starym Kontynentem, a z drugiej strony fakt, że jakaś gra pochodzi z Niemiec czy innego europejskiego kraju, nie musi od razu oznaczać, że zalicza się do opisywanego gatunku.

CZYTAJ:  Ameritrash – gry w stylu amerykańskim

Gram z wami

Wstęp historyczny mamy za sobą, przejdźmy zatem do opisu charakterystycznych cech. Jedną z kluczowych zasad każdego euro jest to, że gracze nie mogą zostać wyeliminowani z rozgrywki. Nawet najsłabszy z grających będzie uczestniczył w zabawie do samego końca. Dlatego w lwiej części gier najważniejsze są punkty, które zbieramy przez całą rozgrywkę. Twórcy słusznie uznali, że dużo fajniej dla wszystkich jest, gdy nikt nie musi odchodzić od stołu w połowie gry. Pokłosiem takiego założenia w projektowaniu jest ograniczenie bezpośredniego konfliktu między grającymi – bardzo rzadko zdarzają się tytuły, w których mamy możliwość niszczenia, dokonania kradzieży czy zaatakowania dominium innych graczy. Rywalizacja skupia się raczej wokół dostępnych zasobów, blokowaniu lub podpinaniu się pod akcję przeciwników, by uszczknąć coś dla siebie. Istotnym jest także pilnowanie, aby swoimi ruchami nie ułatwiać wygranej przeciwnikowi.

eurogry

Dominion

Losowość

Twórcy eurogier uznali także, że można z powodzeniem zrezygnować z tak charakterystycznego dla planszówek rzucania kośćmi. Mówiąc ogólniej, chodziło o wyeliminowanie lub ograniczenie do minimum elementów losowych wpływających na rozgrywkę. Oczywiście jest mnóstwo gier euro, w których rzucamy kostką na potęgę, ale nigdy nie jest to rzut całkowicie losowy – gry dają nam możliwość modyfikowania wyniku zazwyczaj do tego stopnia, że możemy być pewni sukcesu (oczywiście za odpowiednio wysoką cenę). W przypadku dociągania kart możemy na przykład wybierać jedną z trzech dostępnych, a w niektórych grach gracze losują daną liczbę, wybierają jedną kartę, a resztę podają kolejnemu graczowi – metoda ta nazywana jest z angielskiego draftem. Są także gry, w których sami budujemy talię kart (lub innych zasobów), które będziemy dociągać, decydując w ten sposób o stopniu losowości. Podsumowując, jeśli wygrałeś, to nie dlatego, że przez całą grę turlałeś świetne wyniki. Ale dlatego, że Twoje decyzje były lepsze od tych podjętych przez przeciwników.

eurogry

El Grande Big Box

Klimat

Każda eurogra ma także określoną tematykę, wokół której budowany jest klimat rozgrywki. Twórcy dużą wagę przywiązują do graficznych elementów na planszy, kartach i planszetkach. Fantastyczne zamki, przestrzeń kosmiczna z mgławicami i planetami, średniowieczne miasta i wsie, nieczynne kopalnie diamentów, amerykańskie miasta w czasach prohibicji – wszystko to wydrukowane jest na wysokiej jakości materiałach, okraszone kartami i/lub drewnianymi znacznikami lub figurkami. Co ciekawe, w większości przypadków mechaniczne aspekty rozgrywki nie są w żaden sposób połączone z elementami, nazwijmy je, fabularnymi. Bywa, że nic nie stoi na przeszkodzie, by grę osadzoną w świecie greckich bóstw przenieść na stację kosmiczną i na odwrót.

eurogry

Osadnicy z Catanu

Skalowanie? Regrywalność?

Na koniec zostawiliśmy dosyć egzotycznie brzmiące, acz coraz częściej używane terminy: skalowanie i regrywalność. Oczywiście oba są spolszczonymi określeniami używanych przez Anglosasów określeń scaling i replayability. Pierwsze z nich oznacza, jak dobrze gra się w dany tytuł z różną liczbą graczy – jeśli zabawa jest tak samo dobra we dwie, jak i sześć osób, mówimy wtedy, że gra dobrze się skaluje. Większość „eurosów” właśnie tak działa. Drugi termin określa w uproszczeniu, jak szybko dana gra nam się znudzi. W przypadku gier typu euro regrywalność jest bardzo wysoka ze względu na to, że zwycięstwo można osiągnąć na różne sposoby, a im bardziej jesteśmy doświadczeni, tym więcej opcji dostrzegamy.

eurogry

Wsiąść do Pociągu

Przypominamy, że aby gra została uznana za eurogrę, nie musi spełniać wszystkich powyższych wymogów. Niektóre planszówki spełniają zaledwie jeden lub dwa, a nadal gracze klasyfikują je do tego zacnego grona. Jeśli gra się świetnie, to w sumie nie ma to większego znaczenia!

Autor: Redakcja, 11 września 2017