
Kluczy na Słoneczną 156 zapewne najbardziej wyczekiwali ci, którym rodzina się rozrosła do pięciu czy sześciu graczy. I wcale się nie zawiedli – otrzymali od dewelopera dużo więcej przestrzeni, znane wnętrza w świeżej – uroczej jak w podstawce – odsłonie oraz zupełnie nowe pomieszczenia, jak choćby siłownię czy pokój dla gości, i wyposażenie. Doszli również następni pomocnicy, kolejne narzędzia, no i oczywiście dachy – w dwóch niebanalnych kolorach. Po prostu wszystko, co jest niezbędne, by świetnie się bawić w większym gronie.
Słoneczna 156 – co nowego?
A co z tymi, którym większy metraż jest zbędny? I oni powinni zainteresować się nową ofertą na rynku nieruchomości. „Słoneczna” proponuje podniesienie komfortu gry, serwując nam dwa rozszerzenia do zastosowania oddzielnie lub razem.
„Plany budowy”
Pierwsze z nich to „Plany budowy” – składa się ono z 12 kart będących dodatkowymi tajnymi zadaniami do wybudowania dla każdego z graczy. Sprawia, że gra staje się bardziej urozmaicona, a z pozoru mniej warte karty zyskują w oczach niektórych graczy.
„Rodzina i przyjaciele”
Drugie to „Rodzina i przyjaciele”. Również składa się z 12 nowych kart, które de facto są zadaniami uzyskania konkretnych układów, za które możemy zgarnąć dodatkowe punkty. Są to tytułowi przyjaciele i krewni – dostępni dla wszystkich od początku gry, ale zamieszkają u tego z graczy, którego dom jako pierwszy spełni ich wymagania. To wzbogaca rozgrywkę o element wyścigu. W końcu chcemy by najsympatyczniejsi znajomi (czytaj: dający najwięcej punktów) zamieszkali właśnie u nas lub chociaż nie zamieszkali u sąsiadów.
Oba dodatki lekko komplikują grę, sprawiają, że zmiennych do przeanalizowania jest więcej, a i możliwości zdobycia punktów przybyło.
„Słoneczna” – dla kogo? Dla wszystkich!
„Domek” jest fantastyczną grą do zarażania planszówkową pasją zupełnych nowicjuszy, a „Słoneczna” pozwala pokazać im choć część bogactwa planszowego świata, nie zarzucając ich jednocześnie całą górą nowych zasad. Nie zmieniając planszy, zupełnie niepostrzeżenie, bez lęków przed nowym, możemy zagrać w bardziej złożoną grę niż pierwszego wieczoru.
„Domek” to również cudowny tytuł familijny, pozwalający zasiąść do gry zarówno rodzicom, jak i młodszym dzieciom i wspólnie świetnie się bawić. Dzięki „Słonecznej” gra może rosnąć z dziećmi i pozwala komplikować rozgrywkę zgodnie z możliwościami i potrzebami dzieciaków.
Ale „Słoneczna” to nie tylko produkt dla rodzin, bo deweloper i o singli zadbał. Przyjemność, jaką daje tworzenie urokliwych domków, połączona z główkowaniem nad zdobyciem najwyższego wyniku, z pewnością zadowoli miłośników trybu solo.
Jesteśmy entuzjastami „Domku”, zakochanymi w nim od pierwszej rozgrywki, i cieszymy się, że dodatek nie ostudził naszej miłości. Rozpakowując pudełko, baliśmy się, że jest to produkt powstały na fali sukcesu „podstawki”, stworzony jedynie z zamiarem uszczuplenia naszego portfela. Nie żałujemy jednak ani jednej złotówki wydanej na „Słoneczną”. To uczciwy dodatek, dający kolejne porcje radości z rozgrywki na wyższym poziomie.
Powiązane artykuły