Gra w planszówki z dzieckiem to świetna zabawa i pomysł na wspólne spędzanie czasu. Zwłaszcza że to nie tylko zabawa. Dzieci zdobywają podczas rozgrywek wiele przydatnych w życiu kompetencji. Jak wybrać tytuły, które nie tylko bawią, ale też uczą? Mamy kilka podpowiedzi. Oto nasi faworyci w kategorii gry, które uczą:
Evergreeny wśród gier
Szachy to gra, która wychowała całe pokolenia największych strategów, taktyków i myślicieli. Uczy nie tylko logiki i przewidywania posunięć przeciwnika, ale też sprzyja ćwiczeniu koncentracji przydatnej także poza szkołą. Szachy, jak żadna inna gra planszowa, łączą pokolenia – to ich ogromna zaleta. A 64-polowa szachownica pozwala na rozgrywki trwające długie godziny.
Inny klasykiem wśród gier edukacyjnych są „Scrabble”. Tytuł wymyślony w latach 30. jest dziś najpopularniejszą grą słowną na świecie – wciągającą i rozwijającą bez względu na wiek. Tu liczy się każde słowo, a dobra zabawa jest gwarantowana w każdej partii. Przy okazji walor edukacyjny – utrwalenie zasad słowotwórstwa i ortografii.
„Monopoly” to gra znana każdemu. Planowanie i realizacja strategii biznesowych z pełnym rozmachem zapewniają długie godziny nad planszą. Klasyczna gra, na której kolejne pokolenia uczą się strategii i zarządzania zawartością portfela. Wiedza przydatna w każdym wieku.
Poznajcie również gry, które uczą geografii, matematyki, angielskiego czy historii. Mała rozgrywka przed klasówką? Czemu nie!
„Polska – gra edukacyjna”, czyli pionkiem po Polsce
Polecana już od piątego roku życia. Tytuł wydany przez firmę Edgard uczy nie tylko geografii Polski. Dzięki niemu najmłodsi poznają też ciekawostki z zakresu historii i przyrody. W trakcie rozgrywki gracze w łatwy sposób przyswajają informacje dotyczące polskich miast, ich historii, zabytków. Jeśli nie wiesz, gdzie w Polsce można zobaczyć foki szare, a gdzie lubiły się spotykać czarownice, dowiesz się tego, rozgrywając partyjkę gry edukacyjnej „Polska”.
„Powstanie Warszawskie” krok po kroku na planszy
Starszym dzieciom, które lubią historię, frajdę sprawi z pewnością gra wydana przez firmę Kangur – „Powstanie Warszawskie”, w której będą mogły sprawdzić i uzupełnić swoją wiedzę na temat tytułowego wydarzenia. Odpowiedzi quizu tworzą bowiem kronikę Powstania.
Nauka przez zabawę – „Fundels Zabawa liczbami” i „Fundels. Nauka angielskiego”
Nauka przez zabawę przychodzi o wiele łatwiej, niż kiedy się siedzi w szkolnej ławce. Potwierdzają to nie tylko badania psychologów, ale też doświadczenia kolejnych pokoleń nauczycieli. Producenci gier poszli tym tropem, stąd cała gama tytułów, które uczą już najmłodsze dzieci podstaw matematyki czy języków obcych. Seria „Baw się i ucz” to przyjemne i pożyteczne w jednym. W tej kategorii warto zwrócić uwagę na gry Cartamundi – „Fundels. Zabawa z liczbami”, która jest swoistym wprowadzeniem do matematyki. Dedykowana sześciolatkom. Starsze dzieci z pewnością zainteresuje gra, która uczy języka angielskiego. Oczywiście przy okazji, bo najważniejsza jest tu dobra zabawa.
W serii Fundels warto zwrócić także uwagę na „Fundels. Czytanie zegara”. Podczas grania w nią dzieci szybko i bez stresu opanują ruch wskazówek na tarczy zegara.
Ogromną zaletą karcianek z tej serii są opakowania, dzięki którym gry można zabrać w podróż albo na piknik – nie zajmują dużo miejsca, a opakowania są trwałe i poręczne.
Gra, która uczy tabliczki mnożenia
Możecie się zdziwić, ale przy tabliczce mnożenia można się całkiem dobrze bawić. „Tabliczka mnożenia” wydana przez Jawę, to nie tylko doskonała pomoc naukowa w pojęciu trudnych zasad mnożenia, ale też okazja do dobrej zabawy dla całej rodziny i… odświeżenia wiedzy starszych domowników. Tajemnicze patenty na ułatwienie zapamiętywania wyników mnożenia przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Ta gra pomoże w ich zapamiętaniu, a tym samym zmniejszy stres na matematyce.
„Było sobie życie”
„Było sobie życie” to serial, który starsi wielbiciele gier planszowych na pewno doskonale znają z własnego dzieciństwa. Edukacyjna seria w sposób łatwy i przystępny kształciła dzieci w zakresie historii czy anatomii. Dziś oprócz serialu uczy też gra – planszówka wydana przez Hippocampus to świetna zabawa dla całej rodziny, bo nauki nigdy za dużo. „Było sobie życie” to gra, przy której cała rodzina może sprawdzić swoja wiedzę na temat zdrowia i funkcjonowania ludzkiego organizmu. Lekcje biologii po takim wstępie okażą się o wiele prostsze.
Gracze do dyspozycji mają nie tylko plansze i pionki, ale też pule pytań łatwiejszych i trudniejszych. Ta gra to naprawdę świetna zabawa i… nauka.
Powiązane artykuły