Pionkiem po planszy

Jaką grę planszową kupić na początek?

Od czego zacząć swoją przygodę z planszówkami? Nie jest to łatwe pytanie. Obecnie na rynku są bowiem setki tytułów i łatwo się pogubić. Kolejną sprawą jest cena tychże – nikogo nie cieszy perspektywa wydania stówy lub dwóch na wielkie pudło, które będzie zbierać kurz na półce. Istnieje też widmo porażki towarzyskiej, jeśli sprosimy ludzi na supergrę, a ta okaże się fiaskiem. W takim razie jak wybrać pierwszą planszówkę?

Pędzimy z odpowiedzią! Najistotniejsza kwestią jest to, z kim zamierzamy grać w nasza nową grę i głównie, dlatego na tym kryterium będziemy się opierać przy naszych propozycjach. Najczęściej gramy ze znajomymi, czyli liczba graczy będzie wahać się gdzieś między 4 a 6, w porywach do 7 osób. Jako że jesteśmy początkującymi, nie nastawiamy się na ciężką strategię, taką jak „Gra o Tron” czy „Twilight Imperium”, a na coś, co szybko rozłożymy i wytłumaczymy zasady.

7 Cudów Świata

Wszystkie powyższe kryteria doskonale spełnia „7 Cudów Świata”. Gracze tej planszówki zostają przywódcami antycznych miast, zdobywają surowce, handlują i stawiają budynki, które zapewnią im nieśmiertelną chwałę i oczywiście zwycięstwo. Gra toczy się przez trzy rundy, nazywane wiekami, przez co pojedyncza rozgrywka nie powinna przekroczyć godziny. W trakcie każdej z nich gracze otrzymują karty, wybierają jedną, którą będą zagrywać, i podają resztę kolejnej osobie. W tym momencie wszyscy gracze jednocześnie zagrywają swoje karty. I tak aż do końca talii z danego wieku. W ten sposób nikt nie czeka na swoją kolejkę nawet przy maksymalnej liczbie graczy.

Co znajdziemy w kartach?

Surowce potrzebne do budowy okazalszych budynków, gildie punktujące konkretne rodzaje kart gracza jak i jego sąsiadów, karty militarne pozwalające zdobyć dodatkową chwałę, handlowe zmniejszające koszt pobierania surowców od innych graczy oraz naukowe i kulturowe wpływające bezpośrednio na nasz końcowy wynik. Oprócz tego każdy z graczy buduje swój unikatowy cud dający specjalne bonusy i oczywiście tonę punktów chwały. By nie zniechęcić nowych planszówkowiczów, śpieszymy donieść, że nie ma tutaj negatywnej interakcji, czyli nikt znienacka nie zrówna z ziemią Waszych Wiszących Ogrodów. Z drugiej strony, dzięki kartom gildii i swoistej mechanice podawania kart musimy mieć oko na poczynania sąsiadów, by móc podebrać im kartę, na którą czekają. To samo tyczy się siły militarnej sąsiada. Jeśli na koniec rundy będzie miał większą armię, pokona nas w boju i dostaniemy czarny żeton obniżający punktację. A przeciwnik w glorii i chwale wróci do swojego miasta. Gra przy swojej prostocie oferuje wiele dróg do zwycięstwa – łatwo się jej nauczyć, ale za to trudno za każdym razem wygrać.

pierwsza gra planszowa

Co natomiast wybierzemy, jeśli chcemy pograć z dzieciakami? Istotny będzie tutaj wiek maluchów, przyjmijmy ok. 10-12 lat, oraz ich zainteresowania. Jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że chłopcy bez trudu odnajdą się w grze o samochodach, smokach albo rycerzach. Z kolei dziewczynki będą ciągnęły w stronę kucyków i wróżek. Istnieje gra, która jest w stanie to pogodzić, a przy tym nawet dorośli nie będą się nudzić, grając w nią z dziećmi.

CZYTAJ:  Gry w wersji Junior - czego się po nich spodziewać?

Domek

Mamy tu na myśli świetną grę rodzinną „Domek”. Małe fanki „The Sims” odnajdą się w tematyce budowania i urządzania domu, a sama gra nie ocieka z kolei słodyczą i różem, co mogłoby zniechęcić do niej chłopców. Jak już wspomnieliśmy, w grze budujemy dom, a wygrywa ten, kto zrobi to najlepiej. Przed każdym z graczy leży plansza z miejscami na karty i tylko od nich zależy, jak zaprojektują swoje lokum, dobierając w kolejności z dostępnych aktualnie zasobów.

pierwsza gra planszowa

Do wyboru mamy oczywiście karty reprezentujące nie tylko poszczególne pokoje, ale także piwnicę, garaż i dach. Salon składający się z trzech kart jest wart dużo więcej punktów niż mała łazienka, a za sypialnię dostaniemy dodatkowe punkty, jeśli połączymy ją z garderobą. Pokoje można także wyposażyć w meble lub zatrudnić specjalistów od zadań specjalnych. Żeby nie było za łatwo, na koniec najlepszy z architektów otrzymuje dodatkowe punkty za funkcjonalność domu – łazienkę na każdym piętrze czy jednokolorowy dach z „jaskółkami”. Bardzo istotne przy grze z dziećmi jest to, że nikt nikomu nic w domku nie popsuje, nie ma też żadnych kart z losowymi katastrofami typu „pęknięta rura”. Rozegranie jednej rundy zajmie ok. pół godziny, a i cena gry nie jest wygórowana.

Dixit

A co jeśli sami nie wiecie, w ile osób będziecie grać? Czy istnieje gra, w którą chętnie zagrają zarówno zapaleni stratedzy, jak i laicy znający tylko „Chińczyka”? Czy znajdzie się gra z prostymi zasadami, do wytłumaczenia w kilka chwil dla starszych i młodszych? Pokażemy Wam absolutnego „jokera” gier planszowych. „Dixit” – karciana gra w skojarzenia – spodoba się w każdym towarzystwie. Zagramy w grupie 3-6 graczy, a bajecznie kolorowe karty nie wymagają czytania. Zasady wyjaśnimy w kilku zdaniach. Każdy gracz w swojej turze staje się „bajarzem”. Wybiera spośród swoich kart jedną i wymyśla do niej skojarzenie – słowo, zdanie, cytat, dźwięk, bez ograniczeń. Pozostali gracze wybierają spośród swoich kart taką, która ich zdaniem najlepiej pasuje do hasła „bajarza”, i kładą zakrytą na stole. „Bajarz” przetasowuje karty, łącznie ze swoją, i układa je na stole, odkrywając po kolei.

pierwsza gra planszowa

Pozostali gracze głosują, która karta jest tą, do której „bajarz” wymyślał skojarzenie. Kiedy wszyscy dokonają wyboru, rozpoczyna się przyznawanie punktów. Dla „bajarza” liczy się, by ktoś wybrał jego kartę, ale nie dostanie on żadnych punktów, jeżeli wszyscy to zrobią – skojarzenie nie może być ani zbyt oczywiste, ani zbyt odległe. Gracze dostają dodatkowe punkty, jeśli inni uczestnicy zabawy pomyślą, że to właśnie ich karta była kartą „bajarza” – wtedy dobrali dobrą kartę do skojarzenia. Rozgrywka jest emocjonująca i zmusza do wysilenia szarych komórek, zbyt łatwe skojarzenia nie pozwolą wygrać. Kolejnym plusem jest duże zróżnicowanie rozgrywki w zależności od tego, z kim gramy. Zupełnie inne skojarzenia usłyszymy od dzieciaków, a inne od znajomych z uczelni, inaczej zagramy z przyjaciółmi, a inaczej z ludźmi, których ledwo znamy.

Gry znajdziesz na https://www.rebel.pl/

Autor: Redakcja, 9 sierpnia 2017