Półki, na których trzymamy nasze gry, z miesiąca na miesiąc uginają się coraz bardziej. Jest to spowodowane nie tylko tym, że ciągle kupujemy coś nowego, ale także tym, że twórcy prześcigają się w pomysłach na nowe, ciekawe gadżety urozmaicające rozgrywkę.
Bardzo często słyszymy od znajomych, że chcieliby pograć w coś ciekawego ze swoją drugą połówką. Siadają sobie wtedy do swojej ulubionej gry, w którą grywają ze znajomymi, i okazuje się, że wariant dla dwóch osób jest zwyczajnie nudny, często wpleciony na siłę do gry projektowanej dla pięciu czy sześciu.
Uznaliśmy ostatnio, że nie samą planszą człowiek żyje i w ramach odświeżenia przydałoby się zagrać w karty. A jak karty, to tylko poker!
Pamiętacie serię „Heroes of Might and Magic”? Wieczory spędzone z kolegami przy jednym komputerze po to, by przewodzić armiom fantastycznych stworzeń, zapadły w pamięć setkom graczy.
W życiu każdego fana gier fabularnych nastaje taki czas, kiedy nie ma już ochoty poznawać sztampowych szczegółów z życia postaci swoich towarzyszy, a kolejne mega klimatyczne odgrywanie zamawiania piwa w karczmie sprawia, że chce zjeść własne kostki.
Grupka typów spod ciemnej gwiazdy gra w karty w małym, zadymionym pokoiku. Żadnemu z nich nawet nie drgnie powieka, gdy jeden wchodzi va banque z parą siódemek…
Czy ktoś kiedyś usłyszał zdanie: „A po co wy w ogóle gracie w te gry? Przecież to strata czasu!” albo „Książkę byś poczytał, a nie tylko te głupkowate planszówki” lub jeszcze śmieszniej „Mam nadzieję, że w te karty to grasz nie na pieniądze!” tudzież „Ile ty masz lat, żeby się grami dla dzieci zajmować?”?
W mediach wrze. Z nagłówków gazet, mediów społecznościowych, a nawet telewizji informacyjnych nie znikają wieści o tym, że moda na gry planszowa właśnie osiągnęła Mount Everest.
Już za chwileczkę, już za momencik upragnione wakacje staną się faktem, a my ruszymy relaksować się na łonie natury. W tak pięknych,niepowtarzalnych okolicznościach przyrody nie może zabraknąć małej gierki lub dwóch. Zobaczmy, co ciekawego zmieścimy do plecaka.
Kto jeszcze pamięta długie wieczory upływające na grze w karty, planszówki, warcaby czy bierki? Teraz, gdy pierwsze skrzypce grają tablety, smartfony i komputery, łatwo zapomnieć jak świetną zabawą mogą być proste gry karciane, np. „Makao”, „Tysiąc” lub „Remik” jak i klasyczny „Monopol”.